
W Niemczech wskaźnik wydatków do wpływów administracji podatkowej wynosi 1,35 %, w Czechach - 1,13 %, na Węgrzech- 1,15 % w Wielkiej Brytanii - 0,73 %, w Austrii - 0,67 %, w USA - 0,47 %, w Szwecji - 0,39 %, a w Szwajcarii - tylko 0,29 %.
Raport OECD potwierdził też, że istnieje ścisły i bezpośredni związek pomiędzy kosztami utrzymania systemu podatkowego, czyli obsługującej go administracji a poziomem jego skomplikowania. W Polsce mamy do czynienia z systemem pękającym od różnego rodzaju ulg, zwolnień, progów i wyjątków w podatku dochodowym PIT. Nic więc dziwnego, że kilkadziesiąt tysięcy urzędników musi się zajmować obsługą tej fiskalnej daniny. Niektórzy eksperci uważają, że poborem, kontrolą i obsługą podatku dochodowego od osób fizycznych zajmuje się blisko 80 % wszystkich urzędników aparatu skarbowego. Co rok muszą oni sprawdzać deklaracje podatkowe 25 milionów podatników, weryfikować ulgi, prowadzić korespondencję itp. Wynagrodzenia tych urzędników kosztują grube miliardy złotych, co sprawia, że Polska na utrzymanie administracji podatkowej musi wydawać proporcjonalnie najwięcej wśród wszystkich państw należących do Unii Europejskiej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj