Luki mieszkaniowej wystarczy nadługie lata

Niska dostępność mieszkaniowa jest szczególnie istotna dla rodzin z małymi dziećmi oraz osób młodych, dopiero wchodzących w dorosłe życie i zaczynających karierę zawodową. Relacja uzyskiwanego na początku drogi zawodowej wynagrodzenia i co z tym związane generowanych oszczędności do cen mieszkań nie napawa wielu młodych ludzi optymizmem. Problemem powiązanym z samymi cenami jest ilość nieruchomości mieszkaniowych. Chociaż obecnie już nie można mówić o przytłaczającej przewadze liczby gospodarstw domowych w stosunku do liczby nieruchomości mieszkaniowych w naszym kraju, to wszyscy czujemy, że mieszkań jest po prosu za mało. W tym przypadku „nie chodzi bowiem jedynie o suche liczby – liczba gospodarstw domowych versus liczba mieszkań i domów. Chodzi o to, gdzie te nieruchomości się znajdują – czy na wsiach i w po PGRowskich miejscowościach czy w miastach wojewódzkich z rosnącą liczbą mieszkańców. Poza tym trzeba pamiętać o jakości tkanki mieszkaniowej, która już nawet w samych miastach nierzadko pozostawia wiele do życzenia. Gdy w ten sposób podejdziemy do luki mieszkaniowej, wówczas można przyjąć, że polscy deweloperzy będą mieli co robić jeszcze przez długie lata” zaznacza Łukasz Cudek, Prezes Zarządu Albero Invest sp. z o.o.

Mieszkania świecą pustkami …

Z danychdostępnych na stronie Banku Danych Lokalnych wynika z kolei, że w Polsce mamy dość dużo … pustych lokali mieszkalnych i domów. W 2020 roku w Polsce na 806 666 mieszkań znajdujących się w zasobie gminnym pustych stało 63 739. Na 1 981 762 mieszkania w spółdzielniach mieszkaniowych 4318 stanowiły te niezamieszkane. Dużo wyższy odsetek pustych nieruchomości został odnotowany w zasobie zakładów pracy. Pustych M było 5 352, co daje 8,5% ogółu. Mieszkań niezamieszkanych będących własnością Skarbu Państwa było 4086. Spośród nieruchomości wchodzących w zasób Towarzystw Budownictwa Społecznego 1,4%, a w przypadku nieruchomości będących własnością osób fizycznych, które znajdują się w budynkach objętych wspólnotami mieszkaniowymi nieco ponad 1% stało pustych.

Zasób mieszkaniowy w miastach według formy własności, stan na koniec 2020 roku

Źródło: Bank Danych Lokalnych

Mieszkania niezamieszkane w miastach według formy własności, stan na koniec 2020 roku

Źródło: Bank Danych Lokalnych

Jeśli chodzi o dane na poziomie poszczególnych miast wojewódzkich to uwagę zwraca przede wszystkim zasób niewykorzystanych mieszkań będących częścią zasobu gminnego – w Warszawie 10 167, w Łodzi 8 862, a we Wrocławiu 1 938. Całkiem sporo. W drugiej kolejności należy wymienić nieruchomości osób fizycznych we wspólnotach mieszkaniowych. W stolicy takich opustoszałych mieszkań było 4054, w Krakowie 2530, a w Łodzi 1878.

Na rynek…

W sytuacji, gdy wszyscy narzekamy na bezdyskusyjny fakt, iż mieszkań w Polsce jest po prostu za mało, każdy sposób na powiększenie zasobu, a więc poprawę warunków mieszkaniowych Polaków, wydaje się dobry. Warto by zaaktywizować właścicieli mieszkań, które znajdują się obok rynku mieszkaniowego, aby mogły one na niego trafić. Należy jednak podkreślić, że „mieszkania o których mowa to często nieruchomości w złym albo nawet bardzo złym stanie technicznym. Jeśli chodzi o zasób gminny, to gminy często nie dysponują wystarczającymi środkami finansowymi na renowację całego zasobu ad hoc. Proces ten odbywa się stopniowo i jest rozłożony na długie lata. Podobnie sprawy się mają z pozostałymi właścicielami mieszkań niezamieszkanych, których można by określić mianem instytucjonalnych –Skarb Państwa, TBSy, zakłady pracy” tłumaczy Łukasz Cudek, Prezes Zarządu Albero Invest sp. z o.o. Bardziej zasadne może więc wydawać się sformułowanie bodźców do aktywizacji osób fizycznych, które dysponują lokalami, traktując je jako inwestycje długoterminowe. Te spośród nich, które stoją puste mogą przecież trafić na rynek najmu.

Jarosław Mikołaj Skoczeń