W czwartek 22 września we wczesnych godzinach rannych policjanci z zielonogórskiej drogówki zatrzymali do kontroli samochód osobowy. Dla stróżów prawa czynność ta była tak rutynowa, że nic nie mogło ich zaskoczyć. W końcu policja spotyka się całym wachlarzem różnych sytuacji podczas codziennych kontroli...
| Źródło: http://www.zgora.lubuska.policja.gov.pl
Podczas kontroli z bagażnika wyskoczyło 2 mężczyzn!
A jednak, czwartkowy poranek okazał się dla mundurowych bardziej zaskakujący, niż niejeden pracowity weekend. Wszystko za sprawą niespodziewanego odkrycia jakiego dokonali w bagażniku samochodu kontrolowanego 20-latka.
Policjanci z komendy miejskiej w Zielonej Górze podczas zwykłego patrolowania jednej z zielonogórskich ulic, zauważyli jadący samochód marki Toyota Yaris. Już sam jego sposób poruszania po niemal pustej jezdni spowodował, że mundurowi szybko zwrócili na niego uwagę. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków policjanci podjęli decyzję, by sprawdzić jaki jest powód tak nietypowej jazdy Toyoty. W takiej sytuacji ewidentnie w grę mogło wchodzić na przykład prowadzenie samochodu na podwójnym gazie.
To jednak, co policjanci ujrzeli podczas przeprowadzania swojej kontroli, zupełnie zbiło ich z pantałyku. Na początku kontrola drogowa przebiegała sprawnie i bez zastrzeżeń. Wszystko uległo zmianie w momencie kiedy kierowca Toyoty otworzył bagażnik auta.
Ku ogromnemu zdziwieniu mundurowych, z otworzonego bagażnika wyskoczyło jak gdyby nigdy nic dwóch dorosłych mężczyzn. Policjanci przeprowadzający tą kontrolę nie mogli uwierzyć, że taki niewielki bagażnik pomieścił tak niewymiarowy i pokaźny ładunek.
Kierowcą samochodu okazał się 20-letni mieszkaniec powiatu żagańskiego. Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna posiadał prawo jazdy od zaledwie 11 miesięcy. Zgodnie z tłumaczeniami samego delikwenta, cała sytuacja była rezultatem nieprzemyślanej próby podwiezienia kolegów, którzy wracali z dyskoteki w Zielonej Górze. Oprócz przewożenia osób niezgodnie z przepisami drogowymi, mężczyzna nie posiadał jeszcze dokumentów pojazdu. Kontrola drogowa zakończyła się mandatem karnym w wysokości 300 złotych i punktami karnymi.
Kierowcą samochodu okazał się 20-letni mieszkaniec powiatu żagańskiego. Z relacji policjantów wynika, że mężczyzna posiadał prawo jazdy od zaledwie 11 miesięcy. Zgodnie z tłumaczeniami samego delikwenta, cała sytuacja była rezultatem nieprzemyślanej próby podwiezienia kolegów, którzy wracali z dyskoteki w Zielonej Górze. Oprócz przewożenia osób niezgodnie z przepisami drogowymi, mężczyzna nie posiadał jeszcze dokumentów pojazdu. Kontrola drogowa zakończyła się mandatem karnym w wysokości 300 złotych i punktami karnymi.
Jak oceniają to zdarzenie sami policjanci: "w tym przypadku najbardziej szokujące jest to, że zarówno kierowca jak i pasażerowie zbagatelizowali bezpieczeństwo osób, które siedziały w bagażniku. Trudno sobie nawet wyobrazić, co by się stało gdyby w tył pojazdu uderzył inny samochód."
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj